W tym roku, udaliśmy się w miejsce, gdzie rzeka Silnica
uchodzi do Bobrzy.
Jest to jej końcowy, dolny bieg.
Zauważyliśmy, że rzeka płynie tu bardzo wolno, spokojnie i nie jest
w stanie transportować większych okruchów skalnych.
W tym miejscu rzeka akumuluje naniesiony materiał w
postaci piasku.
|
|
W drodze powrotnej przechodziliśmy obok
nieczynnego stawu białogońskiego
Zalew spłynął po przerwaniu wału podczas powodzi w 1995 roku, od tego
czasu tworzy się tu dzikie składowisko odpadów.
24 stycznia 2012r. w
Echu Dnia pojawił się artukuł, iż planowane jest ponowne
napełnienie tego stawu wodą, w celu stworzenia mikrohydroelektrowni.
|