BIEG PATROLOWY „HIT”

 

23 października nasz patrol wziął udział w biegu patrolowym organizowanym przez Związek Harcerstwa Polskiego: Hufiec Kielce- Miasto.

Bieg Patrolowy miał cztery cele:

*      Edukację patriotyczną oraz ekologiczną poprzez aktywne formy nauczania

*      Aktywny wypoczynek w czasie wolnym od nauki

*      Propagowanie instytucji kultury w Kielcach i miejsc pamięci narodowych

*      Integracja środowisk i drużyn harcerskich oraz uczestników programu „Zielony Patrol”

*      Zapoznanie uczestników z pięknem przyrodniczym oraz historycznym regionu

 

O godz. 8.15 zarejestrowaliśmy nasz Patrol w Sztabie, w Szkole Podstawowej Nr 25, przy ul. Jurajskiej. Organizatorzy przedstawili naszym opiekunom założenia biegu i wyposażyli w niezbędne pomoce typu mapa oraz ……. . Czekała na nas niespodzianka-  nasz Patrol zyskał nowego członka. Niestety na skutek szoku utracił pamięć- musieliśmy pomóc mu ją odzyskać. Z Ekomenem( bo tak został nazwany nasz nowy przyjaciel), wyruszyliśmy  więc zdobywać punkty w  dziewięciu wyznaczonych miejscach, na terenie Ślichowic, Dalni i Czarnowa.

W trakcie biegu wykonywaliśmy wiele ciekawych zadań:  ustawialiśmy pociąg z dziesięciu osób, zniecierpliwionych czekaniem na autobus, rysowaliśmy „liściowe” ludki, próbowaliśmy jak najszybciej ugasić pożar (na szczęście tylko na sucho), sterowaliśmy rajdówką Kubicy, poznawaliśmy historię naszego miasta, chcieliśmy zostać honorowymi dawcami krwi- niestety nie mogliśmy, gdyż jeszcze
nie jesteśmy pełnoletni.

Ponieważ pogoda była sprzyjająca wędrówkom, na kolejne punkty zadaniowe przeszliśmy pieszo. W drodze na Karczówkę spotkaliśmy pasące się owieczki, podziwialiśmy panoramę Kielc i zastanawialiśmy się jak obecnie nazywają się dziwnie brzmiące dla nas nazwy ulic.
I tutaj pomógł nam Ekomen, który dzięki naszym staraniom właśnie odzyskał pamięć. W podziękowaniu obdarowaliśmy go kolorowym ubrankiem.

Na szczycie czekała na nas nie lada niespodzianka -  ktoś z nas natychmiastowo  musiał zostać żołnierzem.  Nowo mianowany wojak Kuba
w mistrzowskim stylu oddał 7 celnych strzałów. Później, na ostudzenie emocji liczyliśmy …. drzewa w lesie! Nasz odpoczynek  jednak
 nie trwał długo. Z żołnierzy staliśmy się  saperami. I tu emocje sięgnęły szczytu –czekały na nas prawdziwe „miny” do rozbrojenia.
Co prawda nie udało nam się rozbroić wszystkich ale to nie przeszkodziło nam w ukończeniu biegu, opowiedzeniu historii naszego Ekomena  
i zajęciu  pierwszego miejsca.

Z pełnymi brzuszkami, dyplomem, fajnymi nagrodami i w szampańskim humorze powróciliśmy do domu. Czekamy na więcej tego typu imprez.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

<Powrót do poprzedniej strony>